ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU LIERACKIEGO ON – LINE
„NAPISZ KRÓTKĄ MISIOWĄ HISTORYJKĘ”
Konkurs został ogłoszony z okazji Dnia Pluszowego Misia, który przypada 25 listopada. Trwał od 26 listopada do 3 grudnia. Dzieci miały za zadanie stworzyć historyjki, których bohaterem głównym miał być miś. Sugestią były obrazki na kostkach Story Cubes. Wyłoniono zwycięzców. Prace zostały nagrodzone.
Pewnego razu obudziłam się w nocy z zatkanym i okropnie bolącym uchem, bardzo się zdenerwowałam gdyż nie słyszałam nawet jak mój pies szczeka witając się ze mną. Wzięłam swojego ukochanego misia pod pachę i pobiegłam do mamy obudzić ją i opowiedzieć jej co się stało. Mama szybko wstała i poszłą że mną do naszej domowej apteczki, podała mi przepyszny syropek, który miał sprawić że ból szybko minie. Wypiłam go i położyłam się dalej spać. Śniło mi się, że razem z misiem poleciałam balonem ratowniczym w daleką podróż do krainy szczęśliwych misiów, gdzie to właśnie tam one troszczyły się i opiekowały dziećmi. Rano kiedy się obudziłam nie czułam już żadnego bólu ucha a wokół mnie dookoła leżało pełno misiów, to chyba one sprawiły, że tak szybko wyzdrowiałam i mogłam z nimi znowu się bawić. Izabela Kurpik SSP 3 klasa 6
Pewnego razu misio wybrał się z mamą i tatą w góry. Kiedy wędrował usłyszeli Pana, który krzyczał-uwaga lawina. Zobaczyli domek w lesie, do którego weszli i się schowali. W środku znalezli lekarstwa, przeterminowana tabletkę i apteczka, a za domkiem znajdował się piesek, który miał złamaną nóżke. Przyszli po niego, zabrali do domku, opatrzyli mu noge i ja zabandazowali. Misio widział jak z nieba zleciał spadochron ratunkowy. Po dwóch dniach mis z rodzicami i pieskiem wrócili cali i zdrowi do domu. Igor Kwiatkowski kl.1 SSP nr 1
Pewnego razu Miś Edzio, który był ratownikiem medycznym, dostał wezwanie do chorego pacjenta. Niestety wszystkie karetki były zajęte, więc Miś poleciał balonem ratunkowym. Przed odlotem sprawdził, czy wszystko jest w apteczce na swoim miejscu. Niestety brakowało malinowego syropu babci, ale nie było już czasu żeby uzupełnić zapasy. Musiał szybko lecieć. Gdy dotarł na miejsce pacjent bardzo krzyczał, że strasznie boli go ucho! Niestety, jedynym lekarstwem był malinowy syrop, którego Miś Edzio nie miał. Szybko skontaktował się ze swoim przyjacielem Bernardynem Wielkim, który natychmiast zjawił się z butelką pełną malinowego lekarstwa. Pacjent szybko poczuł się lepiej i Miś Edzio mógł spokojnie wracać do domu. Kacper Piasecki Ia SSP2